Zachęcam do ciekawej lektury: "Piotr Zaremba "Szczecińskie lata 1946-1948"", książkę można znaleść w bibliotece, a dostarczy ciekawej wiedzy na temat funkcjonowania powojennego Szczecina.
"Zima 1946 roku w Szczecinie
... Życie mejskie nie wykraczało daleko poza umowne ramowne śródmieścia. Zburzony most nad obwodnicą kolejową utrudniał kontakt z willową, piękną dzielnicą Pogodno, której uroki nie pozwalała ocenić zima, a w której bezpiewczeństwo było bynajmniej wątpliwe. Ludność przybywająca tez zimy do Szczecina nie mogła korzystać z tej dzielnicy o popękanych rurach wodociągach, o poniszczonych kaloryferach i rozbitych oknach. Skupialismy się wówczas w dzielnicy wprawdzie starszej i mniej atrakcyjnej, ale gwarantującej przetrwanie mrozów"
Przypomnijmy, że na przełomie 1946 i 1947 roku wiadukt został odbydowany i przekazant do ruchu drogowo-tramwajowego. Zapewniło to kominikacje tramwajową z Pogodna do Środmieścia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz